Hotelarstwo cierpi z powodu niedoboru pracowników

W samym 2020 roku z branżą rozstało się ok. 100 tys. pracowników. Problem ze skompletowaniem kadry to jedno z najważniejszych wyzwań stojących przed branżą hotelarską. Jest to również wyzwanie dla uczelni odpowiedzialnych za kształcenie przyszłych pracowników. Stąd też konieczność zwrócenia szczególnej uwagi na zajęcia praktyczne oraz nowe technologie wykorzystywane w hotelarstwie.

Wyzwania stojące przed branżą hotelarską

Czasy pandemii, kolejnych lockdownów i wiążących się z nich obostrzeń pokazały, że wiele osób ma obawy, czy warto inwestować oraz rozwijać się w hotelarstwie. Branży pomóc ma ogólnoeuropejska kampania „Heart of Hospitality” prowadzona przez firmę Accor. Okazuje się, że w sektor ten może zainteresować zarówno osoby z doświadczeniem, jak i bez doświadczenia. Pokazują to historie pracowników oraz opowieści o ich dotychczasowej ścieżce kariery.

Z danych Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego wynika, że w 2020 roku pracę w branży straciło ok. 38 proc. zatrudnionych. Jest to bezpośredni efekt wielomiesięcznego zamknięcia, restrykcji oraz powolnego wychodzenia z lockdownów. Te same dane wskazują na trudności hoteli ze skompletowaniem kadry pracowniczej. Dotyczą one ponad połowę obiektów. Największy problem to znalezienie kucharzy (braki na poziomie 70 proc.), kelnerów (braki na poziomie 62 proc.), recepcjonistów (braki na poziomie 56 proc.) oraz pracowników służby pięter (braki na poziomie 50 proc.). Wśród najważniejszych wyzwań hotelarze wskazują nie tylko brak pracowników, ale również rosnące koszty. W ostatnich miesiącach hotele musiały wykazać ogromną elastyczność, aby dostosować się do stale zmieniających się wytycznych. Zdaniem Sylwii Pawełczyk-Maśluk, Senior Vice-President Talent & Culture w firmie Accor hotelarstwo to przestrzeń, którą można wykorzystać dla osób niechcących pracować ani w biurze, ani w domu.

Praca w hotelarstwie pracą marzeń?

Kampania „Heart of Hospitality” pokazuje prawdziwe historie pracowników. Jako główne zalety pracy w hotelarstwie wymieniają oni dużą elastyczność, brak limitów, możliwość stałego rozwoju, bycie w ciągłym ruchu, kontakt z ludźmi oraz ciekawa, pełna wyzwań praca.

Jak przekonuje dr Piotr Kociszewski, prodziekan Wydziału Turystyki i Rekreacji Szkoły Głównej Turystyki i Hotelarstwa Vistula praca w hotelarstwie pozwala spełniać się zawodowo ludziom z pasją, osobom, które identyfikują się z danym miejscem i chcą go odpowiednio reprezentować. Często wymaga również chęci dalszego rozwijania się i zdobywania nowych umiejętności.

Nie tak dawno zarówno hotelarstwo, jak i gastronomia były najbardziej obleganymi kierunkami studiów. Sytuacja ta jednak powoli się zmienia. Wskazuje to na konieczność zmian w edukacji, aktualizacji systemu oraz programu – tak, aby zachęcić młodych ludzi do studiowania na tych kierunkach.

Istotne jest przekazanie wiedzy bazującej na wieloletnim doświadczeniu kształcenia w hotelarstwie (tradycyjnej szkoły hotelarskiej) oraz nowych technologii wykorzystywanych w branży. Czasy pandemii przyspieszyły wprowadzenie nowych technologii w hotelarstwie. Stąd też konieczność uwzględnienia tych zmian przez uczelnie i wprowadzenie ich w program. Nacisk należy kłaść przede wszystkim na kształcenie praktyczne. Dlatego też Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego zachęca nauczycieli i wykładowców do udziału w specjalistycznych szkoleniach branżowych.

Dr Kociszewski wskazuje m.in. na konieczność przeniesienia części zajęć wprost do hoteli, gastronomii, centrów konferencyjnych i biznesowych – czyli postawienie na praktyczną stronę kształcenia. Istotne jest także zaznajamianie studentów z nowymi technologiami, które coraz częściej są obecne w hotelarstwie. To pozwoli przyszłym pracownikom lepiej wystartować na swojej ścieżce kariery.

Bohaterowie kampanii Accora „Heart of Hospitality” opowiadają o swoim codziennym życiu w branży. Przedstawione zostały ich najciekawsze historie. Podcast „Heart of Hospitality” można wysłuchać na stronie projektu, na Spotify oraz innych platformach streamingowych.