Zrównoważony rozwój staje się sposobem myślenia o biznesie. Deweloperzy i inwestorzy muszą zwracać szczególną uwagę na konieczność dostosowania się do wymagań otoczenia. Konkurencyjni na rynku pozostaną tylko ci, którym uda się spełnić oczekiwania potencjalnych klientów.
Zrównoważony rozwój opiera się na takim wzroście, który nie tylko zaspokoi potrzeby współczesnego społeczeństwa. Ważne jest także stworzenie warunków, które nie będą ograniczeniem rozwojowym dla kolejnych pokoleń. Idea ta łączy w sobie trzy obszary: środowisko, gospodarka oraz społeczeństwo. Zrównoważonego rozwoju nie należy traktować jako chwilowy trend, który przeminie. Coraz więcej klientów zwraca uwagę na to, czy dana firma postępuje w zgodzie z zasadami zrównoważonego wzrostu.
Pojęcie to nie jest obce także branży nieruchomości. Wręcz przeciwnie – jest tutaj szczególnie istotne. Sektor ten ma ogromny wpływ na kształtowanie trendów oraz dobrych praktyk na rynku. Budowanie nowych nieruchomości wiąże się z dużym obciążeniem ekologicznym, którego trudno uniknąć. Jest to najbardziej materiałochłonny sektor gospodarki. Jak przytacza raport ThinkCo „Odpowiedzialne inwestycje. ESG na rynku nieruchomości” wznoszenie nowych domów pochłania ponad 50 proc. światowej produkcji stali, zużywa ok. 40 proc. całej energii oraz jest odpowiedzialne za ok. 30 proc. emisji globalnych gazów cieplarnianych. Warto wspomnieć także o tym, że blisko 75 proc. budynków w Europie odznacza się niską efektywnością energetyczną.
Na szczęście wzrasta świadomość konsumentów. Obecnie połeczeństwo coraz chętniej zwraca się ku rozwiązaniom realizowanym zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Nie jest więc zaskoczeniem, iż odpowiedzialne inwestycje są szczególnie pożądane.
Branża nieruchomości powinna skłaniać się ku rozwiązaniom, które zapewnią równowagę pomiędzy emisją a pochłanianiem gazów cieplarnianych. Jest to trudne wyzwanie, ponieważ jedynie 25 proc. praktyk w każdej gałęzi gospodarki można uznać za bezemisyjne. Osiągnięcie pełnego net-zero do 2050 roku wymaga, aby już w 2030 roku co najmniej 70 proc. działań było bezemisyjnych.
Co to oznacza dla rynku nieruchomości? Inwestorzy muszą przygotować się na przyjęcie zasad gospodarki o zamkniętym obiegu. Surowce, materiały i gotowe produkty powinny jak najdłużej zachowywać swoją wartość. Z drugiej strony konieczne staje się zmniejszenie produkcji odpadów. Nie bez znaczenia jest zastosowanie innowacyjnych technologii, które pomogą w redukcji CO₂ zarówno na etapie budowania, jak i użytkowania budynków.
Coraz więcej osób zwraca uwagę na to, czy ich dom, mieszkanie lub miejsce pracy wpisuje się w założenia zrównoważonego rozwoju. Z raportu „Odpowiedzialne inwestycje. ESG na rynku nieruchomości” wynika, iż więcej niż 80 proc. Polaków twierdzi, że ich styl życia i świadome wybory mają wpływ na jakość środowiska. W związku z tym duża część z nich zwraca się ku wyborowi rozwiązań proekologicznych.
Troska o środowisko naturalne staje się dla Polaków bardzo ważna. O tym powinni pamiętać deweloperzy i inwestorzy, którzy planują kolejne inwestycje. Zrównoważone praktyki są pożądane przez najemców, potencjalnych klientów oraz pracowników. Chcą mieć oni pewność, że wybierane przez nich rozwiązania są neutralne dla środowiska.
Na ESG składają się trzy elementy: środowisko (E), społeczna odpowiedzialność (S) oraz ład korporacyjny (G). Zdaniem przedstawicieli rynku nieruchomości mają one realny wpływ na to, jak marka odbierana jest przez otoczenie. To natomiast może warunkować jej sukces. Z analizy przeprowadzonej przez Association of Investment Companies jasno wynika, że projekty, które kładą nacisk na ESG, gwarantują znacznie wyższe zwroty z inwestycji. Do podobnych wniosków można dojść po przestudiowaniu ankiety Research in Finance oraz Deutsche Bank Research.
Standardem jest więc uwzględnianie zasad zrównoważonego rozwoju już podczas poszukiwania właściwej lokalizacji obiektu oraz na etapie jego projektowania. Poziom ryzyka związany z zakupem tzw. zielonych nieruchomości jest niższy, co sprawia, że taka inwestycja staje się atrakcyjniejsza.
Unijna taksonomia to narzędzie, które wpłynie na działalność wielu branż. Nowe regulacje prawne mają pomóc we wprowadzeniu jednoznacznych kryteriów oceny, czy dana działalność jest zrównoważona środowiskowo. Dzięki temu możliwe będzie ocenienie, czy finansowanie takiej inwestycji jest bezpieczne w perspektywie długofalowej. Inwestorzy powinni pamiętać o tym, że wyniki raportów taksonomicznych będą elementem oceny ryzyka inwestycyjnego. Od 2026 roku obowiązek raportowania będzie obejmował ponad 50 tys. firm.
Od 2022 roku zaczyna obowiązywać „zielona” taksonomia, która jest poświęcona głównym celom środowiskowym UE. Planowane jest wprowadzenie „brązowej” taksonomii. Ta ma z kolei skupiać się na aktywnościach, które negatywnie wpływają na realizację celów klimatycznych w Unii Europejskiej. Trwają prace nad „społeczną” taksonomią. Wszystkie z nich mają stworzyć jedno narzędzie w pełni odnoszące się do aspektów ESG. W tym wszystkim inwestorzy nie powinni zapominać o certyfikowaniu budynków. Jest to poniekąd gwarancja, że zastosowane rozwiązania są odpowiedzialne zarówno środowiskowo, jak i społecznie.